*Wirus w czerni w koronie z cierni *
Wiosna nigdy nie była mi czasem straconym
Dziś ucieka obrazkami zza szyby
Czy nim przyfrunie lato Znajdę ścieżkę do kolorów ?
Teraz wszystko jest na niby.
Wirtualnie fantazjuję, bo mogę.
Wybieram wersje
W kolorze pomarańczowym.
Może i Tobie pomogę...?
Przypomnieć sobie dotyk zieleni
W miękką łąkę się zanurzyć.
Znów używać zapachu piżma,
W tym mieście
Z wizji fatalnego dramaturga
Czy jeszcze zdążę zanim coś się zmieni ?
Plus 15, biurko, klawiatura
Stoję w oknie..
Piąty bieg ? nie mogę...
Bo hamulec zaciągnięty
I zakazów dyktatura.
Kwiecień 2020
Politycznym frustratom- mówie adieu.
OdpowiedzUsuń